poniedziałek, 6 lutego 2012

we drink the fatal drops.

James Morrison - Love is hard

myślę, że są rzeczy
pisane nam prosto z nieba.

zielone oczy spoglądające inaczej niż zwykle
stały się pokusą nie do oparcia
i zabrały mnie tam, gdzie obiecałam sobie już nie wracać..
świat się z objęć wymyka, po dywanie
delikatnie szeleszcząc.
stoję. stoję i czekam.
wśród dźwięków zapamiętanych z wczoraj.
chcę.
pierwszy raz chcę, żeby czas biegł szybciej.
odliczając minuty, hibernuję.
we własnym świecie pozwalam sobie na ucieczkę
tam gdzie nikt mnie nie znajdzie.
lubię nie przestawać myśleć
o tobie.
bo przecież
za wyobraźnię, mogę karcić siebie tylko ja...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz